
- To wydarzenie minęło.
Wydarzenie Nawigacja

23.09.2022 Wspomnienie Św. Ojca Pio
serdecznie zapraszamy Parafian 23.09.2022 r. (piątek) na uroczystą Eucharystię o godz. 18:30 z błogosławieństwem relikwiami św. Ojca Pio
Myśli Św. Ojca Pio…
Niepokój jest jednym z największych zdrajców prawdziwej cnoty i prawdziwej pobożności. Udaje, że zapala się do dobrego dzieła, ale nie robi tego. Prowadzi natomiast szybko do oziębłości i nie pozwala nam na kontynuowanie tego, co rozpoczęliśmy, zastawiając pułapki po to, byśmy się potknęli. Dlatego trzeba dobrze uważać, zwłaszcza w sprawie modlitwy. Aby nam się to udało, dobrze będzie zapamiętać sobie, że łaski i smak modlitwy nie są wodami tryskającymi z ziemi, lecz z nieba. Dlatego nie wystarczą nasze wysiłki, by wytrysnęły. Oczywiście, trzeba się koniecznie przygotowywać z największą pilnością, ale ciągle pokorną i spokojną; trzeba mieć serce otwarte w stronę nieba i stamtąd oczekiwać niebiańskiej rosy. (AP).
Św. Ojciec Pio urodził się w roku 1887 w Pietrelcinie, małej, malowniczo położonej miejscowości koło Neapolu. Francesco Forgione, bo tak brzmiało jego prawdziwe imię, nosił do 1903 r., kiedy wstąpił do franciszkańskiego Zakonu Kapucynów w prowincji Foggia. Tam przybrał imię Pio- pobożny. Od początku życia zakonnego odznaczał się umiłowaniem modlitwy i cierpliwością w znoszeniu cierpienia. W katedrze w Benewencie 10 sierpnia 1910 r. przyjął święcenia kapłańskie. Przez jakiś czas pozostał w swej rodzinnej Petrelcinie, pomagając proboszczowi.
W następnych latach próbował żyć we wspólnotach klasztornych, co przychodziło mu z ogromnym trudem, ze względu na poważne problemy zdrowotne. Lekarze orzekli, że jest chory na źle rokującą gruźlicę. W 1916 r. został skierowany do klasztoru w San Giovanni Rotondo. Tam pojawiły się stygmaty, które otrzymał we wrześniu 1918 r. Kiedy na jego ciele pojawiły się nie zabliźniające się rany w tych samych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus, padły pierwsze, liczne oskarżenia o fałszerstwo. Ojciec Pio poddawany był badaniom, coraz to nowszym. W roku 1931, w związku z olbrzymim zamieszaniem związanym ze stygmatami oraz posądzeniem o fałszerstwo, Stolica Apostolska zabroniła O. Pio wykonywania posługi kapłańskiej. Po dwóch latach zakaz cofnięto i O. Pio powrócił do Służby Bożej w San Giovanni Rotondo. Jego ideą stała się pomoc ludziom w cierpieniu, zarówno duchowym, jak i fizycznym. Czynił to drogą gorliwej modlitwy, wypraszając w ten sposób łaski dla wiernych.
Był pełnym poświęceń spowiednikiem gotowym służyć swą posługą nawet całą dobę. To jednak było zbyt mało, jak na ambicje Ojca Pio. Kilka lat wcześniej pomagał w uruchomieniu małego szpitala w San Giovanni. Marzył jednak o czymś znacznie większym, na miarę potrzeb okolicznej ludności. Plany stworzenia dzieła przerwała wojna. Począwszy od 1940 roku zbierał fundusze i pozyskiwał nowych zwolenników swej inicjatywy. Budowa szpitala ruszyła po zakończeniu wojny. Oddano go do użytku w 1956 roku. Zarząd nad szpitalem sprawował sam Ojciec Pio, łącząc swe nowe obowiązki z intensywną działalnością duszpasterską. W 1959 roku znów poważnie zachorował. Nie mógł chodzić, słuchać spowiedzi, odprawiać mszy. Poprawa stanu zdrowia nastąpiła po wizycie Obrazu Matki Boskiej Fatimskiej w S. Giov. Rotondo .
W 1960 roku kolejne nieszczęście spotkało Ojca Pio. Po wizytacji klasztoru i szpitala Stolica Apostolska zabroniła mu pracy z wiernymi. Wydane zarządzenia zniósł dopiero nowo wybrany Papież Paweł VI. Wznowił swoją działalność lecz Jego zdrowie było coraz słabsze.
We wrześniu 1968 roku klasztor w S. Giovanni Rotondo przygotowywał się do obchodów 50- lecia stygmatyzacji O. Pio. Wtedy zniknęły z Jego ciała stygmaty. Zakonnik doskonale znał znaczenie zniknięcia. 22 września odprawił ostatnią mszę jubileuszową. Umarł 23 września nad ranem. W pogrzebie Ojca Pio wzięło udział ponad 100000 osób. Setki tysięcy pielgrzymów przybywają co roku do sanktuarium w San Giovanni Rotondo.
WIDEO: Św. Ojciec Pio, kadry z życia
O dwie rzeczy powinniśmy ustawicznie błagać naszego najsłodszego Pana:
aby rozwijała się w nas miłość i bojaźń Boża.
Pierwsza bowiem urzeczywistnia nasz lot po drogach Pana,
a druga przyczynia się do tego, że uważamy na to, gdzie stawiamy nogę.
Pierwsza sprawia, że patrzymy na rzeczy tego świata, widząc je takimi, jakimi są;
druga -że staramy się uniknąć wszelkiego zaniedbania.
A następnie, ponieważ miłość i bojaźń Boża idą w parze,
nie jest w naszej mocy pozwolić sobie na uczuciowe przywiązanie do ziemskiej rzeczywistości.
(Epist. f, s.407).
Trzeba kochać, kochać, kochać i nic więcej (GP, s. 292)
Św. Ojciec Pio od wielu lat jest godnie czczony i został obrany przez wiernych patronem naszej parafii.
Przed liturgicznym wspomnieniem św. Ojca Pio odmawiana jest zawsze przed Mszą św. nowenna wypraszająca potrzebne łaski. W każdą drugą niedzielę miesiąca o godz. 18:00 odbywa się nabożeństwo do św. Ojca Pio z błogosławieństwem Jego Relikwiami.
W 1999r. zostały sprowadzone przez ówczesnego Proboszcza ks. kan. Andrzeja Szewciwa z Włoch Relikwie Błogosławionego o. Pio.
W sierpniu 2008 r. kleryk Daniel Piejko odbywający praktykę duszpasterską w naszej parafii na prośbę Proboszcza ks. kan. Jerzego Kordiaka przywiózł z pielgrzymki do Medjugorje figurę św. Ojca Pio.
23.09.2009 r. odbyło się uroczyste wniesienie do świątyni parafialnej Relikwii Świętego Ojca Pio jako dar Proboszcza ks. kan. Jerzego Kordiaka dla naszej parafii z okazji Jego 25-lecia kapłaństwa.

Foto wspomnienie z uroczystości św. Ojca Pio i przekazania Jego relikwii 23.09.2009 r. … galeria
Modlitwa Ojca Pio o uzdrowienie :
WIDEO: Tajemnica Świętego Ojca Pio
Jeżeli jesteśmy spokojni i cierpliwi, odnajdziemy nie tylko nas samych, ale także naszą duszę, a z nią -Boga (AdFP, s. 549).